WIRTUALNA MODELARNIA

djpierug

Ja oklejam zawsze folią. Ale gdybym robił chiprlekki albo malutki(wiem, że nie ten dział, ale to na temat japonki) model, to bym się chyba zdecydował na japonkę. No, pozostaje jeszcze litespan.

Diakon

Coś mi się stało, bo się wziąłem z powrotem za ten model Wesoly

.
Na razie ruszyłem uszy, mam nadzieję je ukończyć, a najlepiej całe skrzydełko. Zobaczymy, jak długo potrwa ten słomiany zapał Wink

.

A co do modelu - takie pytanie mam. Czy mam robić łącznik usz z resztą skrzydeł? Wg planów jest łącznik, ale mi się nie chce robić

. Poza tym Elf chyba też nie miał, o ile pamięć mnie nie myli...

wieczu

Pasowaloby zrobic lacznik, ze sklejki max 3mm minimum 1,5mm. Jak ci sie niechce to po co ci model? Zaduzo depronow robisz i sie przyzwyczailes do szybkiej roboty Jezyk

Czekam na ciag dalszy bo model naprawde ladny i szkoda byloby gdybys zmarnowal to co zrobiles dotychczas... Mruga

djpierug

Moim zdaniem łącznik koniecznie. Bez łącznik jakieś chociaż nawet troszkę twardsze lądowanie, holowanie, zwrot i po modelu. Na planach jest nie bez powodu.

Diakon

No to zrobimy łączniki Wesoly

.

Póki co pogrzebałem co nieco, i wyszły uszy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Są one, podobnie jak reszta skrzydła, do oszlifowania (prócz spływu), ale najważniejsze że są Wink

.

Nareszcie coś się ruszyło...

djpierug

Wygląda całkiem przyzwoicie. Fajn kadłub.

wieczu

i o to wlasnie chodzi w modelarstwie Wesoly

nalezy ci sie wielka pochwala Diakon Wesoly

Pozadna i czysta robota

Diakon

Szlifuję sobie te skrzydło, i tak się zastanawiam nad jedną rzeczą...

Co powinienem pierw zrobić - posklejać ze sobą poszczególne części skrzydła, czy je okleić? Tzn. z wersją japonkową ten problem chyba nie występuje, ale przy użyciu folii chyba tak będzie (przynajmniej przy Gryfusiu z taśmą tak było).
Mianowicie, problem leży w tym, że jak najpierw posklejam ze sobą skrzydło, później je pokryję folią, wezmę żelazko, no i to żelazko "gorzej" dotrze w takie miejsca jak łączenia skrzydeł od góry - folia sie tam gorzej napnie i powstaną zmarszczki.

Mam nadzieję, że to zrozumiale napisałem Wesoly

- nie wiem czy zastosuję folię, ale tak było właśnie z taśmą w Gryfusiu. Czy w ogóle folia też się może tak źle naciągnąć???

wieczu

Posklejac i okleic (bezwzgledu na material ktorym oklejasz). Folia zaczynij oklejac tak (musisz zrobic taka ramke) wycinasz z nadatkiem 0,3mm np. folie na centroplat i zaczynasz od splywu, pozniej przejezdzasz po natarciu, cieciwy poczatkowa i koncowa, pozniej kazde zeberko osobno i na koniec naciagasz.
Pozdrawiam

Diakon

Dzięki Wieczu, ale chodzi o to, że to żelazko ma trudniejszy dostęp w "szczelinę" np: między centropłatem a uchem, w efekcie gorzej tam przygrzeje i przez to napnie folię - i mogą powstać fałdy.

Tak więc nadal sie zastanawiam... I myślę nad japonką, chociaż bardziej skłaniam się ku tej folii. No tylko że jak to niewypali to...

wieczu

Ja oklejam duzym zelazkiem (hehe zabaralem mamie) Dezal. Wszystko powoli i dokladnie a wyjdzie ladnie. Wszystkie modele ktore folia pokrywalem byly traktowane tym zelazkiem. Dasz rade.
Pozdrawiam

Diakon

Czyli co - pierw mam skleić sobie ładnie skrzydło (szkielet), a dopiero potem okleić to folią (zakładając, że się na nią zdecyduję), a wszystko ma być w porządku, tak?

wieczu

Tak jest

Jak cos to pytaj.

Rhimen

Też bym prosił plany tego cudeńka [link widoczny dla zalogowanych]