WIRTUALNA MODELARNIA

xxxxx

W sensie podniesienia foka?

To też nie zda egzaminu.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to wykonanie kołowrota zatrzaskowego.

Jego zasada działania jest banalna:
przekręcając korowrotem po jego zębach skacze taka listewka na zawiasie, ktora uniemozliwia porot zabkow.
Jednak wykonianie czegos takie w małych rozmiarach jest b. trudne.

Neverhood

Marcin

nie chodzi mi o standardową żaglówkę która ma maszt i fok i nic więcej...

Dexter

Bartku, mylisz się. Nie rozpedzi się, niestety fizyki nie oszukasz Wesoly

żaglówka to nie silnik turboodrzutowy Wesoly

i niestety żglówka będzie chamowała.

xxxxx

Może i tak, a tak pozatym czy ktoś ma plany jakiejś "prawdziwej" żaglówki?

CrysTal

Więc tak, postaram się to wszytko jakoś wyjaśnić, późno ale lepiej późno niż później Wesoly

Po pierwsze o żadnych "hamulcach" w żaglówce nigdzie nie usłyszycie, bo żaglówki czegoś takiego nie mają! Jeśli chcesz, żeby żaglówka zatrzymała się blisko ciebie to należy w odpowiednim momencie wyluzować żagle, będzie wtedy powoli wytracać prędkość.
Po drugie cały czas zastanawiam się w jaki sposób te serwa poruszają żaglem w katamaranie na początku, może mi ktoś to wyjaśni.
Po trzecie, po co w modelu żaglówki jakieś mechanizmy do stawiania i zrzucania żagla? Żagiel zakładamy na lądzie i gotowy model "wkładamy" do wody.

Diakon

CryStal - a Optymista to co! Laughing

MAREK

Oglądając zdjęcia zastanawiam się gdzię ten "katamaran" ma płetwy mieczowe, zeby stawiać opór boczny i nie pływać bokiem lecz do przodu?
Tu też niestety obowiązują zasady aerodynamiki. Jeżeli wiatr wieje od dziobu pod pewnym kątem, na jacht działa wiele sił składowych , nas interesuje siła ciągu Fc która powoduje ruch jachtu do przodu, siła przechyłu Fp najmniej pożądana, zwiększająca powierzchnię zmoczoną, a za tym zwiększenie oporudla jachtu, dlatego na małych jednostkach stosuje się balastowanie, na dużychnatomiast regatowych np stosuje się zbiorniki wodne, zainstalowane na burtach z przepompowywanym balastem, oraz siła hydrograficzna TH stanowiąca wypadkową powstającą z sił oporu hydrograficznego oraz bocznych sił hydrograficznych. Najprościej powiedzieć, miecz jest niezbędny przy wszystkich kursach na wiatr oprócz fordewindu gdzię przeszkadza i się go podnosi.
Natomiast rozpatrując sam żagiel jest on skrzydłem dla jednostki pływającej i wymaga odpowiedniego kroju z brytów a nie zwykłym kawałkiem szmatki.

CrysTal

Całkowicie się zgadzam z Panem. A jeśli chodzi o te żagle to oczywiście, również zdażyło mi się pływać na samym foku, tylko miałem na myśli model, więc jeśli nasza żaglówka ma mieć jeden żagiel (np. Optymisty Diakon) to będzie nazywał się on grot.
Jeśli chodzi miecz, to w modelach stosuje się bulbkill. Tak naprawdę, powoli planuję budowę żaglówki i cały czas zbieram na ten temat informacje.
Jak juz wczesniej pisałem postaram się wkleić tu kilka linków- opisy budowy, plany programy etc. ale najszybciej w środę (brak czasu).

Pozdrawiam, jak narazie żeglarz jachtowy

MAREK

No cóż to nie forum żeglarskie ale jak podjąłeś dyskusję to rób to rzeczowo

xxxxx

CrysTal

Raz oglądałem ten program na Discovery Science- Wind Driven- o 18:00 chyba w niedzielę, ale teraz nie mogę jakoś na niego trafić. Tak mi się akurat poszczęściło, że mówili o modelach żaglówek, szkoda że trwa tylko 30min..

xxxxx