WIRTUALNA MODELARNIA

STALIK

czy skzydła depronowe wzmocnione listewką z balsy , nadają sie do modelu na uwięzi o rozpiętości 1m? Boje się że jeśli samolot osiągnie większą prędkość to stanie sie coś złego z nimi albo przy lądowaniu sie połamią. Co o tym pomyśle sądzicie?

awiatik

Depron w modelach na uwięźi-NIE i jeszcze raz NIE.
Tak się składa że modelami na uwięźi zajmóję sie na codźień zdecydowanie odradzam pomysł zastosowania depronu w modelach uwięźionych.
Podeślij mi na priva adres domowy to postaram się podesłać co nieco o modelach na uwięźi.
Staraj się swoje pytania ująć w jednym poście - ułatwi to odpowiedź na zadane pytania.
awiatik
P.S.
Chyba pomyślę o jakimś temacie traktującym o modelach na uwięźi.

STALIK

bardzo będe wdzięczny jeśli powstanie taki temat ponieważ jestem początkującym modelarzem i pragne poszerzać swoją wiedze na temat modeli na uwięzi.

P.S.
jaki najtańszy materiał użyc na skrzydła żeby sie nie narobić i żeby wyglądało jakoś estetycznie? ( Nie lubie robić balsowych żeberek)

awiatik

STYROPIAN- najtańszy, najprostszy sposób na zrobienie skrzydeł do szkolnej uwięźiówki.
Rdzeń styropianowy wzmocniony dźwigarami z listewek sosnowych, natarcie i spływ można zrobić z balsy.
Całość pokryć papierem pakowym na mokro. Po wyschnięciu całość pokryć warstwą lakier np,kapon , a jako zabezpieczenie przed paliwem lakier do podłóg np.Domalux
Narazie tyle.Więcej juz za kilka chwil.
pozdrawiam
awiatik

STALIK

super sposób dzięki. a czy można zrobić żeberka a całość pokryć depronem a potem papierem?

Neverhood

Jeszcze można pokrycie płata zrobić tak:
Zwykła taśmą klejącą szeroką obkleić całe skrzydło. Jest to najtańsze rozwiązanie i chyba najszybsze, choć by było dobrze trzeba się nieźle skupić.
Taśmy można stosować w różnych kolorach, przeźroczysty itd... Rolka taśmy wystarczy na pare skrzydeł. Po obklejeniu zaprasowuje sie folie - tak jak monokote tylko na niższych temperaturach - dobrać doświadczalnie
Orientacyjnie podam że mój kolega obkleił w godzine skrzydło do szybowca o rozpiętości 2050mm i cięciwie 220mm , po czym pojechaliśmy na lotnisko i lataliśmy na nich (na dwóch różnych kadłubach -mój lub kolegi na zmiane - tylko przekładało się skrzydło i fruuu)

PS. Ja miałem model uwięziowy - citabria cała z sturoduru. 50cm rozpiętości masa 36g silnik elektryczny płaski zabawkowy i akumulator żelowy Pb 12V 7Ah - 3 godziny latania.

MARIUSZ

Witam

Neverhood

Tak. Linki służyły do zasilania. Długość, 2 do 5 m.
Model ważył 36g a linki tyle samo.... czasem było ciężko latać bo linki przechylały model do środka okrgu+ wiatr .... i wadomo co dalej...
Linki - zwykłe, cieniutkie pzrewody w izolacji(nie telefoniczne bo za cieńkie). Ja miełam akurat pod ręką takie w izolacji pcw. U mnie linki 2x 5m miały opór 1,5 oma - tyle samoc co silnik. Silni - płaski z zabawki 4,5V (jakoś takgo nazywają , o w szuwarku rc z tej strony jest taki)
Model był regulowany jedynie mocą silnika - prosty regulatorek elektroniczny. Proponuje małej częstotliwość - slinik wtedy nie piszczy tylko warczy - bardziej przypomina spalinkę na niskich obrotach..
Śmigło był różne - najdłużej było najmniejsze GWS - 5x3 , ale ono było za uże do tego silniczka - małe obroty + przegrzewanie. Żywotność silnika 1,5 godziny!. Pod koniec to wał silnika zgrzewał się z tylną plastikową pokrywko łożyskiem. Tak więc trzeba było silnik rozgdzewać - słychać było jak powoli wkręca się w obroty.
GWS był troche za duż i przy lkołowaniu się szlifował. Pobór pradu 1,8A . Trzeba troche przyciąć tak do 9, 10 cm na średnicy i będzie ok.
Póżniej było śmigło roboine własnoręcznie z sosny - średnica ok 9cm i to było to - wyraźnie większy ciąg i mniejszy pobór pradu. Te silniki trzeba tuningować - szczotki miedziane odpadają -> trzeba zrobić węglowe, chłodzenie silnika!!!!, dość trudno się lameluje obudowę, tylne łożysko daź - bo plastik się topi i zgrzewa wał. Uzwojenie jest dobre - 1,5 om i nie trzeba przewijać, choć niektórzy przewijali do 1oma i ponoć na silnik latał na samych kablach.
Co do linek to teraz mam miedź tylko w emali - lżejsze - izolacja PCW ważyła tyle co miedź.
Model Citabri przerobiłem na dwupłata - lepiej latał - wolniej. Start ok 1 , 2 m. Lepiej wyglądał jak się rozpedzało ok jeden obrót, a silni kpo mału wchodził w obroty. Co do sterowania to pompa była najtrudniejszym wrogiem - do przejścia.
Model miał podwozie, z kółkami własnoręcznie robionymi. Piasta kółka z taśmy magnetofonowej - rolka, ogumienie - mikroguma toczona na wiertarce.

Teraz robie (od 3 lat i leży dalej) pipera j3 60cm rozpiętości, silnik 280 z przekładnią. Zaciełem się na masce - robie kopyto, ale nie chce mi się za bardzo,zawsze mam jakąś wymówkę...
Oczywiście teraz to już tylko sterowanie wysokością + silnika. - troche więcej zachodu a będzie lepiej..

Citabria początkowo była projektowana pod uwięź stałą. Na środku kolumna - środek z zaczepionymi krótkimi linkami, a modelarz na zewnątrz okręgu. Ja zmnieniłem to na tradycyjne rozwiązania. Modelarz w środku i trzyma linki. Na max prędkości to wglowie się kręci i to dobrze:-)

Citabria została zmasakrowana - rozwalona i mieściał się w woreczku. Była już dość wyśmigana - miała już z 6 lat, więcej kleju niż reszty. Ale mam zdjęcie tego- kupka wiurów z styroduru.

kamil

depro to nie do uwięzi STYROPIAN polecam tanio i szybko!!!!!!!!