WIRTUALNA MODELARNIA

MAREK · Wysłany: Czw 22:00, 22 Mar 2007 Temat postu: wyższość balsy nad depronem ?

Od pewnego czasu na naszym forum wielu kolegów buduje szybowce z depronu i co jakiś czas pojawiaja się komentarze typu : Po co to robisz to nie będzie latać lepiej zrób z balsy itp.
Osobiście jestem całkiem odmiennego zdania, depron jest jak kazdy inny materiał przyjazny dla modelarstwa ma wiele cech i zalet, jest ogólnie dostępny a balsa ? tylko sklepy modelarskie lub wysyłkowe i to podnosi cenę materiału, czas oczekiwania na dostawę. Jest lekki, łatwy w obróbce mechanicznej i nie mniej wytrzymały smię powiedzieć że bardziej niż balsa ( bardziej odporny na kretobicie )
Model wykonany z depronu postawiony obok balsowego niejednokrotnie może być ładniejszy i estetyczniej wykonany niż z balsy chyba że jest się na etapie taśmy pakowej, ale od czegoś trzeba zacząć .
Zakładając ze jest to pierwszy model RC do nauki latania uważam że wybór jest całkowićie słuszny ( cena , czas wykonania , cena naprawy ewentualnych zniszczeń ) Nie wszyscy z nas mają dostęp do modelarni gdzie pod okiem instruktora lub przy pomocy kolegi bardziej doświadczonego nie popełnią wielu błędów przy budowie nie mówiąc już o samodzielnym pierwszym locie na przypadkowej łące bez niczyjej pomocy. Prawidłowo wykonany szybowiec z depronu przy zachowaniu wszelkich prawideł wcale nie będzie gorszy a i z gumy wsaniale się go strzela .
Nie przytaczałem tu poszczególnych wypowiedzi bo i po co jak można je znależć w postach. Moim zamiarem było otwarcie nowego tematu i wywołanie dyskusji.
Może jednak zanim napiszemy odpowiedz zaproponuję odwiedzenie strony Papy kilowata to wszystko co tam jest wykonane i lata to z depronu żeby poczytać czy też dokładnie przejżeć potrzeba ze 2 wieczory poświęcić . Miłej lektury i ostrożne ze szczęką żeby nie pogryż blatu stołu

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Marek i oczekuję podjęcia tematu

czaja18 · Wysłany: Czw 22:45, 22 Mar 2007 Temat postu:

Moje zdanie jest troche inne na ten temat. Kiedyś byłem przeciwnikiem depronu bo w modelik z niego wykonany włożyłem bardzo dużo pracy a mimo to nie latał teraz wiem co było tego przyczyną - Brak doświadzczenia! Więc widząc jak znajomy się bawi takim czymś wziełem od niego dwa arkusze depronu zrobiłem ładny modelik skrzydełka wyciełem ze styro wsadziłem napęd i na następny dzień w powietrze! Modelik latał przez jakiś czas świetnie ale po okresie intensywnego latania materiał się zmęczył i modelik oddałem koledze. Od tego czasu nie jestem już przeciwnikiem depronu ale zostaje neutralny w stosunku do niego. Gdy nie mamy czym latac albo jesteśmy początkującymi depron jest idealnym materiałem! Ale raczej tylko wtedy bo jednak dośc szybko się niszczy. Balsowe konstrukcje mogą miec nawet kilkanaście lat i nadal latac a depron? Wątpie! wydaje mi się że Papa Kilowat znudził się już balsom i szuka czegoś nowego do eksperymentów. Ale je jednak puki co zostaje przy balsie.

Misiek · Wysłany: Pią 16:21, 23 Mar 2007 Temat postu:

Witam
Skoro Marek zaczął taki temat to ja też wyraże swoje zdanie. Są zwolennicy balsy jak i depronu, jak już zostało wspomniane jeden jak i drugi materiał mają swoje zalety i wady. Mimo że nie jestem wcale doświadczonym modelarzem to jednak jestem bardziej zwolennikiem balsy i konstrukcyjnych modeli, nie twierdze że to sie kiedyś nie zmieni i nie spróbuje zbudować czegoś z depronu, ale jak narazie balsa jest na pierwszym miejscu. Wprawdzie budowa takich modeli jest dłuższa i bardziej pracochłonna ale warto, ponieważ efekt końcowy wynagradza wszystkie trudy i wysiłki włożone w budowę. Nie zbudowałem jeszcze zbyt wielu modeli ale samo oglądanie "dopieszczonych" konstrukcji innych modelarzy sprawia mi przyjemność i motywuje do "pracy".
Pozdrawiam
Michał

Diakon · Wysłany: Pią 22:50, 23 Mar 2007 Temat postu:

Czas na moje zdanie... Wesoly

Wprawdzie nie mam jakiegoś dużego jak na razie doświadczenia z modelarstwem, ale kilka szybowcowych depronów przyszło mi popełnic, a obecnie robię 2 "balsiaki", zatem jako-takie zdanie na tenże temat mam.

Ale do rzeczy.

Niewątpliwie depronowy model jest znacznie tańszy pod względem materiałów od balsowego i robi się go dużo krócej. Wytzrymałośc - przy kretach całkiem spora, ale - z czasem depron się marszczy i model - nie ma co - szybciej się wylatuje.
W każdym badź razie "od niechcenia" można popełnic szybko jakiś modelik - a to latające skrzydełko, a to jakiś samolot...

A balsa - wg mnie robienie z niej modeli daje znacznie większą satysfakcję, można by rzec - model z balsy to "prawdziwy model" Wesoly

(przynajmniej jeśli chodzi o szybowce...).
W skrzydle można zrobic "lepszy" profil...
No i sam fakt - "model z balsy" - mówi sam za sibie, wszak nie? Wesoly

Mimo wszystko deproloty to też ciekawa "przygoda", a zwłaszcza szybowce...

Takie małe ględzenie z mojej strony Wink

.

Patryk Urban · Wysłany: Sob 2:03, 24 Mar 2007 Temat postu:

Budowałem modele z obu materiałów, zacząłem od wicherka metodą sklejka-sosna. Rozwaliłem model przy pierwszym locie. Później przesiadłem się na depron i nie żałuje ! Nauczyłem się na nim latać, później zbudowałem dwa balsowe szybowce. Balsa podoba mi się ale ma jedną wadę. Cena budowy modelu z balsy.

Dla przykładu zbudowałem sobie przez jeden weekend Akrobata ze styro tym razem ale tak jak mówie zrobiłem go przez weekend. I powiedzcie czy to aż tak
źle wygląda ?

gucio · Wysłany: Sob 17:23, 24 Mar 2007 Temat postu:

Witam. Wyższość balsy nad depronem ???? Nie ma nic takiego obydwa materiały są odpowiednie do odpowiednich modeli. Kto zrobi dwupłata na halę z balsy a potem w jedną minutę go rozwali, to bez sensu lepiej zrobić go z depronu szybko się robi szybko naprawia i koszty małe po kilku walnięciach robi się po prostu nowy model. A kto będzie robił model 2 m rozpiętości pod silnik np. 20cmm z depronu. Zasada chyba jest taka że tani model to zrobiony szybko i z taniego materiału ,ale taki model ma bardzo ale to bardzo dużą zaletę lata się nim bez stresowo. Patryk widzę postępy każdy pamięta model trenerka, tego klejonego taśmą, robisz modele staranniej to znaczy że latanie idzie ci całkiem dobrze(jak ktoś rozbija modele często to robi ja aby tylko latały bo i tak się rozwali). Na starych modelach nie twoja siostra się uczy a Ty może jakiś modelik balsowy. A ten model jest całkiem fajny Wesoly

Pozdrawiam Gucio

Patryk Urban · Wysłany: Pon 14:15, 26 Mar 2007 Temat postu:

A kto powiedział że nie robie modeli balsowych ?

A teraz się za małego klasycznego szybowca biorę żeby sobie z holu polatać

Motylasty · Wysłany: Czw 16:58, 29 Mar 2007 Temat postu:

Depron nie zawsze musi sie kojarzyć z "zielonym paskudztwem posklejanym szara taśmą", czy tez modelami robionymi w jedno popołudnie.

Depron to, balsa, czy też laminat ???

Kalich02

Ja na pierwszy model do nauki latania jestem za deproniakiem ponieważ nie bedzie mi żal aż tak bardzo jak się rozbije niż model z balsy na który poświęciłem dużo wiecej pracy i pieniędzy. Jednak efekt końcowy jest bezporównania. Ja soją naukę latania rozpocząłem na depronowym modelu prząśniczki lata się tym modelem bardzo łatwo.

Nie zgodze się z tym że depron szybko sie niszczy to zależy od użytkownika moja prząśniczka ma 7 miesięcy i nigdzie nie widać śladów użytkowania choć latam nią bardzo często.

Poza tym gdy już się zdarzy że zaliczy ktoś kreta to jescze na polu na którym się lata można użyć kleju szybkoschnącego np poxipolu i dalej moż na latać.

Pozdrawiam Wesoly

piotrek038

Patrząc na modele Motylastego nie jestem w stanie powiedzieć depronowi nie ale patrząc na moje

Ja jestem za balsą (choć i depron lubię) głównie ze względu na to ile w to pracy trzeba włożyć, lubię siedzieć przy kawałku drewna i skrobać coś w kącie a po miesiącu ujrzeć piękny szkielet modelu Wesoly

drugą rzeczą która mnie przyciąga w balsie jest to że można ładnie taki model okleić przeźroczystą folią i napawać się jego widokiem, poza tym z depronu nie zrobimy raczej DLG (nie mówię tu o Motylastym bo On z depronu wszystko zrobi

)

A i jest jeszcze jeden minus depronu-KLEJENIE nie lubię tych wszystkich mazideł

Elkabanos

ja nie lubie balsy a modle balsowe nie są tkie ładne pozatym między żebrami po pokryciu robią się zapadnięcia osobiście lubie robić skrzydła z depromu wytarczy spód z depromu 6mm pokrycie z 3mm kilka żeber z 6MM oczywiście żebra te na końcach skrzydła robie z balsy żeby było ładnie dwa dzwigary węglowe albo z cienkiej listewiki sosnowej np 2 na 3mm i skrzydło o rozpiętości 2mm jest sztywne wytrzamałe nie ma zpadnięć między żebrami i profil mamy ładnie zchowany a wrazie gdyby sie przebiło z jakiegoś powodu nie trzeba wycinać japonki potem uszkodzony kawałek łatać celonować i 3 dni bez latania a deprom , deprom jest o tyle wyrozumiały że bierzemy wikol lub żywice i wkleiamy w wyrwe wyrwany kawałek i skrzydło gotowe w 5min a z wikolem za 2 godz

piotrek038

dla tego nie ma sensu kłócić się ci jest leprze, każdy woli co innego, ja lubie wysokie szczupłe zgrabne a kto inny niskie i puszyste Smile

Kalich02

Jeżeli ktoś nie ma przekonania do depronu jest tez inne rozwiązania teraz do ocieplania piwnic stosuje sie taką specjalną piankę. Jeden z modelarzy w naszym klubie wykonał z tego model messerschmitt'a. Efekt był zdumiewający. Modelarz, który pracował nad tym modelem zmiejszył grubośc pianki do 1,5 cm. Materiał ten jest na tyle mocny że nie trzeba wklejac żadnych listewek.

Gall Anonim

Ja stosuję tylko i wyłącznie balsę. Z depronem bigdy nie miałem dobrych skojarzeń, zawsze mi nie wychodziło. Poza tym balsę mogę bez problemu mogę kupić w sklepie modelarskim w mieście, a co do depronu to jest kłopot bo albo mogę zamawiać przez internet albo kupować jakieś zielone paskudztwo do wyciszania paneli podłogowych.
Z balsy można zrobić wszystko, ale co prawda jest trudniejsza w obróbce, chociaż jak się dojdzie do wprawy to nie ma najmniejszego problemu.

Katano

Ja zrobiłem dwa prawie identyczne modele.Jeden był balsowy, a drugi depronowy.

Ten balsowy był bardziej odporny na uderzenia, ale za to dużo cięższy

Ten depronowy rozwalił się przy drugim lądowaniu z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych i błędu pilota Wesoly

,ale o wiele łatwiej się nim sterowało