|
WIRTUALNA MODELARNIA modelarstwo lotnicze
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:24, 06 Sie 2006 Temat postu: Orzeszek |
|
|
Z braku materiałów potrzebnych do ukończenia mojego pokojowego wolnolota (głównie
dostatecznie lekkiego materiału na pokrycie), wczoraj nie wytrzymałem i zrobiłem
takie coś z 2mm (dodatkowo sprasowanego do 1mm) depronu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę że mogę go nazwać "orzeszkiem" - choćby z racji tego że zrobiłem go z głowy.. z marszu w 15 minut... - chciałem przetestować swój napęd (śmigło/kadłub/gumka) i się udało..
Mniejsza rozpiętość (z kawałka/odpadka depronu) wyciąłem płat, wygięty w połowie.
szybkie klejenie C/A - i mamy bardzo mały samolocik.. - mieszczący się na dłoni - na
napęd gumowy..- pwenie nie wielu z was uwierzy (ja też miałem wątpliwości) ale to
cudeńko potrafi latać.. - doważyłem (experymetnalnie) odpowiednio (choć wbrew
wszystkim zasadom wyważania) konstrukcję i gdy okazało się że lata prosto.. -
dorobiłem ster kierunku z tasmy skręcając modelik w lewo.. - i co - po paru drobnych
poprawkach - samolot leciał w kółko.. - jednak nigdy nie robił pełnego okręgu z
racji tego że musi (by się utrzymwać w powietrzu) lecieć dość szybko - ciągle o coś
zawadzał robiąc sporej średnicy okręgi.. - a to o szafę a to o stół.. - ale ogólnie
latał trzymając zawsze wysokość przez te 3/4 czy 5/6 okrążenia. Zwiększenie steru
nawet minimalnie powodowało wpadanie w dziwne korkociągi i przeciagnięcia w tej
konstrukcji więc było nie opłacalne. Niestety nie mam filmiku - z racji szybkości
lotu nieudało się nkręcić czegoś co byłoby choć miernej ostrości i by udało się choć
na ułamek sekundy łapać go w kadr...
Ale "wyczyn" jest do powtórzenia prosty dla każdego. Możecie wierzyć lub nie - ale to cudo latało.. - i to całkiem ciekawi - no i dawało sporo radochy z oglądania go. Choć był strasznie szybki.. - jak odrzutowniec niemal przez swoje małę skrzydła. Po wielu próbach (czasem
zdarzało się że poprostu ładował się w podłogę - nie wiedzieć czemu - ale przy tak
małych rozmiarach - niec nie jest pewne - a prawa fizyki dla większych modeli - tu w
większości stoją na głowie i trzeba je "naciągać".. ja się da by coś smusić do
robienia tego co się chce. I tak było w tym przypadku..), samolocik w końcu
rozleciał się.. - i po kolejnych klejeniach i wielu gleb z bardzo wielu lotów
przestało mi się podobać to sklejanie (średnio co 12 rzut) a i płat zaczął się już
przedzielać na pół przepalany przez CA przy każdym klejeniu. Przetrwały tylko mikro
stateczniki z 1mm depronu z utrwalonym sterem kierunku z taśmy klejącej, no i cały
kadłu z niezniszczalnym wręcz układem napędowym (drut/gumka). Dało mi to jednak
podstawy do przkonania że jeśli ciężki depron latał na tym kadłubie - to lekuchny
konstrukcyjny płatowiec (o większej sporo rozpiętości i powierzchni) powinien latać
wybornie.. i sporo wolnie.. - zastanawiam się tylko nad zwiekszeniem rozmiarów
śmigła - by kręciło się wolniej zużywając wolnie energię kinetyczną z nakręconej
gumy. W tej chwli mam ok 170 obrotów - które wykręcają się po ok 10 sekundach.. -
trochę niewiele czasu..
Czekam na komentarze..
pzdr.
ps. a tutaj już prawie gotowa kontrukcja nośna do tego napędu z balsy - czeka tylko na pokrycie (tyle że profil wygięcia żeber jest minimalny nie wiem czy nie będzie za mały - najwyżej poprawię..).
ps.2 a tu mój ostatni projek już gotowy na RC (sic!) niech was niezmyląpozory - to tyko wygląda jak mucha.. - w rzeczywitości to mój najnowyszy model latający rc na podczerwień o ropiętoci 5mm i takiej długości.. - wykonany w nanotechnologi.. - już oblatany.. -w krtóce film..
A tu inne moje modele:
Makiety kartonowe sklejone X lat temu..:
- ten jest najstarszy z nich (odziwo) - ma już... - ponad 8 lat... - ale to poleciało...
a tu mój śmiały projekt spitfire'a z depronu:
[link widoczny dla zalogowanych]
i Przedostatni - (nie lot) - elektryk - awionetka - no tylko prowizoryczne niebieskie okna podoklejać po 2, 3 na każdej burcie pod skrzydłami.. i jak turystyczny.. - miałem mu jeszcze dokleić osłonę przekładni na górze i na dole z dwu odpowiednio uforowanych i wyprofilowanych kawałkówó depronu.. - tak dla poprawy aerodynamiki i wyglądu rzecz jasna żeby zakryć ten wileki wolt z przodu za silnikiem.. - ale odechciało mi się.. - i został taki jak widać.. Po złożeniu go w całość po testach.
[link widoczny dla zalogowanych]
(sorki że takie małe niektóre zdjęcia ale ten serwer którego używałem jest jakiś do bani.. - albo daje miniaturki albo trzeba linkiem się posłużyć.. - bezsens..)
Po co to wszystko tu wkleiłem.. - czy chcę się pochwalić..? - nie.. - choć moją "ekskluzywną kolekcję" widziało niewielu.. - poprostu odchodzę już z tego forum.. (już słyszę te wiwaty i krzywki radości oraz westchnienia "nareszcie"..), i chyba kończę zabawę z modelarstwem.. - prawdopodobnie wyjadę wkrótce - przprawadzka.. - i zmieni się całkowicie moje życie.. - więc postanowiłem się tak pożegnać..
To wszystko.
pzdr.[/img]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KendeK
MODELARZ
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 16:41, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie chciałbym cię krytykować ale twoja awionetka jest cos około 5 razy cięższa od modelu LarsD (mówię o samym modelu) W modelarstwie latającym trzeba robić modele maksymalnie lekkie i wytrzymałe, a szczególnie tak w modelach o takich małych rozmiarach. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TEQ
MODELARZ
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 17:36, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Adepcie zdradź jaka jest masa samego modelu ? LarsD miał 1.5 g
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:02, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No tak.. - wiem o tym że jest cięższy.. - ale uwierzcie mi że to tylko tak na fotce wygląda - na bardzo masywny i ciężki samolot - on jest tak naprawdę z 2mm depronu..!! - nic tam nie jest ciężkie - cały model (przypuszczam) waży max - 6-7g. - borąc pod uwagę ciężar dwu aparatur odbiorczych i aktuatorów (z magnesami) - śmię twierdzić, że masa całkowita mojego modelu z samym tylko silnikiem i zasilaniem - jest bardzo zbliżona do masy samolotu Larsa.. - pomyślcie - zero aparatury, aktuatorów - w środku pusty kadłub - tylko jednek aku.. - napewno nie może być dużo cięższy od modelu Larsa... - bez przesady.. - ale to już zamknięty rozdział...
Dziś caaaaały dzień spędziłem na budowie mojego mikro tsetse mikro.. - ja to
zrobiłem tak: - na gotowym kadłubie z poprzedniego modelu.. - skleiłem gotowe
stateczniki - ze sobą i do kadłuba
link:
[link widoczny dla zalogowanych]
, no i długie godziny bawiłem się z odklejaniem,
sklejaniem (po nieudanych próbach zdjęcia taśmy), i oklejaniem pokrycie (które
dobierałem chyba z godzinę wachając się między trzema różnymi kawałkami folii -
robiąc żmudne testy ciężkości. Ostatecznie zwyżciężyła nie folia z cienkich worków
na śmieci, ani nawet nie ta do pakoania żywności (ich wagi są zbliżone) ale folia z
opakowania po sprzęcie audio - na którą natknąłem sie przypadkiem w chacie.. -
śliska, dość sztywna, średnio przezroczysta i ultra cieniutka.. oraz najlżejsza -
doskonała. Elementy oklajełem trochę C/A (jak stateczniki) dla mniejszej wagi a
trochę cieńką warstwą polimeru (jak w przypadku płatów). Nic nielakierowałem (sory -
niewidzę w tym celu..) Niestety nie obyło się też bez błędów.. - jedym z
podstawowych (którego długo nie eliminowałem) było przyklenianie ogona na 1mm
patyczku z balsy!!! - niepolecam.. - łamał się (chyba ze 3 razy) przy każym
silniejszym uderzeniu w ścianę czy mebel a nawet przy lądowaniach..) ostatecznie
zamieniłaem go na cieniutki bambusowy (1mm) ogon.. i rewelacja - jak zwykle
niezawodny. Ale jednocześnie pojawiły się (znowu) problemy z wyważeniem - bo jak
wcześniej miałem problemy z za ciężkim przodem (i doważałem tył taśmą klejącą i
balsowymi listewkami - jednocześnie wzmacniając kadłub) - tak przy ogonie z bambusa
(cały kadłub jest z bambusa..), model był znów za ciężki z tyłu.., Ale UWAGA..!!! -
w wyniku nie dokładnego przeskalowania środka ciężkości z oryginału do mojej
pomniejszeonej kopii.. - mógł on się przesunąć.. - być może nawet krawędź natarcia
płata jest zbyt daleko od śmigła.. - ale odziwo - model latał - i to bardzo ładnie.
(Wyważając podpierałęm go w ok 30% cięciwy płata od natarcia..) Zostało zmienione
(już na początku) również śmigło) - większe, szersze - dajęce (teoretycznie) nieco
dłuższe loty.. - ale gdy przyszła pora na loty po okręgu - zaczęły się problemy.. -
i nie wiem ale może ktoś mi powie jak to jest, skoro model ma nieco większą wagę na
ogonie niż z przodu - to czemu lata on lotem ślizgowym po okrągu jakby był
przeciążony na przód.. (było tak i napoczątku gdy faktycznie był zaciężki z przodu i
po wielu przeróbkach gdy jest już minimalnie cięższy z tyłu)...??? - po prostej
samolot delikatnie przeciąga.. - ale po chwili spadku znów prostuje i wyciąga.. -
czyli trochę się "giba" - ale leci na ogólnie stałym pułapie.. - po okręgu sprawa
jest już dramatyczna - bo dość szybko traci wysokość.. - po dużym okręgu nie ma
problemu - ale to tylko na zewnątrz.. - więc chyba się moje przypuszczenie sprawdza
że nie da rady wycisnąć z gumówki zbyt "ciasnego" promienia zakrętu.. - bez względu
a rozmiary.. - bo wpada w coraz szybszy korkociąg..
[img]http://voila.pl/s68qk/index.php?get=1&f=2[/img]
link do gotowego pierwszego: [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatecznie model w tym momentcie wygląda nieco inacej niż na pierwszej fotce.. -
ale lotność się poprawiła.. - rekord - 2,5 okrążenia po okręgu o średnicy ok. 2,5 -
3m.. - więcej nie wycisnął... - ale i tak jak dla mnie to sukces. Teraz wygląda
tak..
link: [link widoczny dla zalogowanych]
Ster kierunku dorobiony został ze skrawka z dyskietki i umocowany taśmą
samoprzylepną.. - zdaje to egzamin..
(macie jakieś uwagi - piszcie..)
Mam zamiar zwiększyć jeszcze nieco rozmiar śmigła (wiadomo wolniejsze obroty -
dłuższy lot przy tym samym ciągu..), zastosowałęm już jedno - "drastycznie" duże..
(ok. 130% rozpiętości statecznika poziomego) blisko 85% rozpiętości oryginalnego
płata głównego.. (śmigło od projektu "spita") - ale to była przesada - model
"tańczył" chwiejąc się na boki w locie prostym i kończył przeciągniecięm z
korkocigiem po kilku metrach.. - wiem za to już mniej więcej gdzie jest "granica"
wlk śmigła..
Model waży ok. 2g z gumką i śmigłem. - rozpięość skrzydeł została nieco
przedłużona względem oryginału z pomniejszenia.. (chyba się każy połapie). Co
zaowocowało lepszą statecznością i siłą nośną. Zgubiło się za to "po drodze"
"wydłużenie" skrzydeł (czyli sylwetka zbiegająca linie ksrzydła "do trójkąta").. -
ale nie wiem czy w tej skali - wlk modelu - takie rozwiązania techniczne mają
jakiekolwiek znaczenie..?? (pominąłem je dla uproszczenia wykonania - nie wiem czy
dobrze)> - niewiem również czy dodawanie takich bajerów jak rozpraszacze wirów
brzegowych czy choćby turbulatory - mają sens - czy ich stosowanie dawało by tu
jakieś róznice..? - pytam Was o zdanie jak myślcie.. - nie jak jest tam gdzieś
napisane. Sam nie chcę "w ciemno" próbować by nie psuć nieźle latającego modelu..
Ale jeśli dawałby znaczące rezultatyw poprawie własności lotnych - to czemu nie..
Miałem nawet szaloną myśl (ale tylko przez chwilkę) by podpic do niego leżący na
biurku reciver z akutatorami i silnikiem (ja zrobił to LarsD).. - ale to nosens.. -
przy tych rozmiarach (LarsD miał prawie 3 razy większy model)- taką elektronike
podpiąć z aku - model spadłby jak kamień.. - za małe skrzydła ma.. - zadowolę się
gumówką.. - tylko czy jest coś co można by jeszcze zrobić dla poprawienia lotu po
ogkręgu..?
A tak wymyśliłem sobie sposób (wczoraj o 1-szej w nocy) jak zrobić profil
skrzydła..
[img]http://voila.pl/s68qk/index.php?get=1&f=3[/img]
link: [link widoczny dla zalogowanych]
- pomysł wypalił w 100%.. - najpierw sklejam prostą konstruckę na płaskim
podłożu - a gdy CA wyschnie dobrze (i poleży parę godzin) - całką kontruckję
wkładamy do gorącej wody na 2-3 minuty - potem przyklejamy na coś okrągłego (ja
wykorzystałem wielki słój) taśmą i po nocy - gotowe idealne uformowane - bez
żadnych zwichrowań skrzydła- łatwo, szybko i przyjemnie.. - i co wy na to..?? -
ktoś już tak robił..? (chyba nikt nie jest tak szalony jak ja żeby próbować..).
Dziś tylk okleiłem - wzmocniłem konstruckję.. i póżnym popołundniem oblatywałem.. -
aż do póznego wieczora.. (wiem - przegiąłem pałe). Ale czego się nie robi "w imię
nauki" i dla włansje przyjemności rzecz jasna..
(miałem też cały czas w zamysłach sbudowanie podobnej wlk mustanga (bo skoro taki
na rc-podczerwień może być i latać.. - to na gumkę tym bardziej.. chyba..) - ale już
widzę że w 3D tak mały model - może poprostu mizernie latać.. - więc nie ma chyba
senu budowa. W 2D może by spróować.. - i może spróbuję.. - tyle że po pokoju to on
mi chyba nie polata.. - chyba że mój tsetse uda mi się tak wyregulować by nie tracił
wysokości przy zakręcaniu..
pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grafi
MODELARZ
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole/Rzeszów
|
Wysłany: Wto 9:35, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wg mnie problem z bujaniem sie modelu tak jak piszesz to kwestia nie wywazenia, ale katow zaklinowania plata i statecznika, musial bys z tym troche powalczyc.
A generalnie mam ochote podjac twoje wyzwanie nt. tego, ze nie da sie zbudowac poprawnie latajacego modelu na silniku i akku z auta i tego, ze nie da sie zrobic modelu ktory bedzie poprawnie krazyl po dosc ciasnym okregu. Niestety jutro wyjezdzam na tydzien wiec dopiero po powrocie bede mogl zaczac prace nad wyzwaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TEQ
MODELARZ
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 15:17, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Grafi ja też robie taki modelik -ale w sobote wyjeżdrzam na wieś... Więc będzie mnustwo czasu Mam zamiar zabrac narzędzia i materiały Myśle że jeszcze pierwszego dnia zaczne ponowną konstrukcje modeliku na sterowanie z autka z silniczkiem -ale jeśli się nie uda poraz kolejny to z modelu wyciągne aparature ,model przerobie na rzutke a zrobie kolejny model - szubowiec sterowany Wiem że jestem upierdliwy ,ale ja nie odpuszczam tak łatwo i MUSZE coś zrobic z aparaturką a samochodzika
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:11, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
To ci powiem TEQ że tylko (s)tracisz czas.. - i tobie też Grafi - tego poprstu nie da się zrobić.. - a nawet szybowiec ci dobrze nie będzie latał.. - no bo ile polatasz..? - do 20 metrów masz zasięg a potem co.. - po zawodach...będziesz miał szczęście jak model ocaleje....
A ze zrobieniem czegoś na napęd gumwy co będzie latało po "ciasnym" jak piszesz okręgu (Grafi) - to powiem tak.. - bardzo bym się zdziwił jaby ci się ta sztuka udała.. - i jeszcze bardziej dziwi mnie że się nad tym zastanawiasz.. - mając takie doświadczenie w budowaniu i lataniu modelami - chyba dobrze powinieneś wiedzieć ża każdy samolot traci wysokość przy skręcaniu ( w ciasnym skręcie z małej prędkości) bo poprostu traci w dużym stopniu siłę nośną na skrzydłach... (przechylając się na bok)... - dlatego niemożliwe jest by samolot o takich rozmiarach wykręcał kółka na metrze nietracąc wysokości.. (przynajmniej wg mnie). I skoro latałeś kiedyś na syulatorach - to też chyba tą prawidłowość zauważyłeś...
Oto mój gotowy modelik w profilu.. - trochę znów kombinowałem - nie wiem jak to jest z tym wyważeniem.. - ciężko to ustalić (i dobrze wyważyć) w tak małej skali.. - robiłem kilka prób na zewnątrz.. - wygląda na to że poprostu ta guma jest nieco za słaba (jeszcze..) jak do tego modelu.. - i gdyby był jeszcze mniejszy.. - to wtedy byłaby ok.. Obecnie stateczniki przesunięty jest nieco bliżej na kadłubie względem płata gł. - środek jego cięciwy jest w połowie tylnego chaczyka na gumkę.. - więc spore przesunięcie.. - robiłem kilka prób tak i kilka z lekkim dociążeniem z przodu. - w sumie na jedno wychodzi w każym przypadku...
A co do twojej próby.. (jednej i drugiej..) próbuj próbuj.. - choć ja jestem pewny że ci się nie uda.. - może w przypadku elektryka wyłuskasz coś co będzie ładnie szybowało lotem koszącym w dół.. (a nie rozbijało się jak mój model) - ale pod warunkiem że zrobisz go bardzo lekkiego (jakiegoś "komarolota") z balsy i fiolii.. - a w drugim przypadku to jestem pewny na 100% że nie uda ci się ta sztuczka.. - wyjdzie ci co najwyżej to samo co mnie.. - czyli model wpadajacy w coraz szybsze wirowanie i jakby "korkociąg" ku ziemi.. - jak zrobisz 3 koła - z pozycji startowej 1,5 metra.. - to ci pogratuluje .. - ale na więcej się nie nastawiaj.. - tu prawa fizyki są nieubłagane..
link do mojego modeliku...
[link widoczny dla zalogowanych]
- ma ktoś sugestie co do konstrukcji..? - jestem otwarty na propozycje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TEQ
MODELARZ
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 8:49, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Adepcie... Mylisz się ! Dlaczego ? Da się zrobic model który będzie latał po okręgu średnicy metra... a nawet pół metra ! Potrzebny jest tylko odpowiedni model ! Patrz fot. [link widoczny dla zalogowanych] Jak takie coś zrobisz to przyznam że jesteś dobrym modelarzem
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:51, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A więc jednak... - trzeba iść w miniaturyzację...!! - więc dobrym tropem poszedłem (nie jak to pisał grafi - że w "złą stronę". No ja ostatnio nie byłem na necie a w ciągu ostatnih dwu dni - nie powstrzmałem się i ze skrawków folii i cieniutki (pozostałych) niewykorzystyanych patyczków balsy zrobiłęm jeszcze mniejszego (od poprzedniego) - model na gumkę..
Jednak stosunek mocy (grubość gumy) i obrotów śmigła do wielkości modelu był zbyt nierpoporcjonalny i model "wariował" rąbiąc cuda w powietrzu po wypuszczeniu go zręki.. - a to przeciągał i zwisał w bezruchu by potem opaść w dół jak pacnięty motyl, a to znów tańczył raz w lewo raz w prawo jakby "ganiał za muchą", albo też zawisał na sekundy w miescu po czym pikował w podłogę.. - musiałem dwu krotnie zmieniać rozmiar śmigła.. - ale udało się - jednak 160 obrotów z gumy rozkręca się w przeciągu 4 s... - wiec taki turbo-śmigłowy napęd mi wyszedł... - a model zasuwa w powietrzu jak miniodrzutowiec... - a nie śmigłowy - tak szybko że ciężko za nim nadążyć wzrokiem.. - jednak mimio o=konstrukcji z ułamkowych cześci minimetra - patyczków balsy - model jest niezwykle wytrzymały - właściwie ani razu go jeszcze nie reperowałem mimo że zaliczył już kilkanaście razy podłogę i naście razy różne twarde meble.. - udało mi się (po nie logicznym wyważaniu) zmusić go do zrobienia półtorej okrązenia... - to wszystko.. (musiałbym mieć słabszą - cieńszą gumę).. - a obecnie bawiłem się w samolot-bumerank... - po wypuszczeniu z ręki zamolot robi efektowne przeciągnięcie tuż pod sufitem z przepadnięciem na prawy płąt i wraca wprost do rąk właściciela... - i po napędzie z gumy... - ale nawet to fajnie wyszło.. - w końcu ok. 4 godz. pracy...
tu podaję linka:
[link widoczny dla zalogowanych]
A wracając do tego co podałeś.. - to ten model napewno kręci się po metrze.. - ale jest jak widać nie wiele większy od zapałki... - i nie mam pojęcia z czego jest zrobiony..- możesz to zdradzić.. - jaki to materiał? - jaka gumka (lub co) zastosowano do napędu..?? - z sylwetki wygląda mi na extrę lub jakiegoś myśliwca.. - a wielkość jest poprostu niewiarygodna.. (a ja myślałem że to ja robię małe modele...)
czekam na wieści... - pozdro...
ps. wkrótce się żegnam na dobre.
ps. 2. Ja niegdy nie twierdziłem że jestem "dobrym modelarzem" czy że w ogóle "modelarzem".. - ja jestem raczej experymetnatorem/majsterkowiczem/kombinatorem... - tak bym się nazywał.. - w moim życiu nie tylko robieniem modeli się zajmowałem.. - ale różnymi innymi rzeczami.. - były latawce, spadochrony ale też nie związne z awiacją - jak broń (łuki, kusze, proce), proste miecze (stalowe), nunchaku, gwiazdki shiruken, czy zabawki naziemne... - kupe lat robiłem takie "wynalzaki" z własnej głowy... - z różnym skutkiem. (miałem cały warsztat do dyspozycji na wakacje..). Ale cała zabawa polegała właśnie na kombinowaniu (nie miałem wtedy jeszcze neta ani telewizji cyfrowej, czy kogoś kogo mugłbym się doradzić a jednak sam robiłem różne cudactwa.. - dziś jednak jest o wiele łatwiej. wystarczy wpsać jakieś chasło w wyrzukiwarkę i już mamy sporo info na każdy temat - czy choćby takie forum ja to.
- a tu fotki moich modeli kartonowych z dawnych lat (jakby kto chciał zobaczyć):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:13, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jakiś dziwny ten mikrus... - a czy to (ten mikro samolocik czerwony) w ogóle lata...??! - bo cośmi się nie chce wierzyć... - (wygląda jak krzyżówka mustanga (przód) z ekstrą (kadłub) i spitfire'em (ogon), - co to za gumka tam została zastosowana..?? - skąd taką wziąść...??? (jakaś dziwnie poskręcana..). Konstrukcja.. hmm... - wygląda mi to na balsę.. tyle że strasznie cieniuchną.. - jak płatek... - więc jak to może naprężenie gumki wytrzymać... (no i skąd taką wytrzasnąć...). Masz jakiś filmik jak to lata..? - chętnię pooglądam czy robi choć jedno kółko o promieniu 0,5 m.... - z tego napędu....
Sam dziś trochę podziubałem z balsy i o to efekty....:
[link widoczny dla zalogowanych]
jednak coś mi się zdaje, że bedzie to troszkę za ciężkie (balska to jakiś ułamek minimetra grubości na płaty (ale są sztywne) i chyba z 1/14 mm grubości stateczniki... - sam kadłub to już troszkę więcej bo ok 1mm.. - no ale .. to kadłub... - jeszcze muszę poprawić co nieco i skleić to w całość.. - Wszystkie powierzchnie nasączyłem C/A - dla wzmocnienia i usztywnienia.. - juz nie są tak kruche i łamliwe jak były... - ale skąd wziąść taką gumkę...?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grafi
MODELARZ
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole/Rzeszów
|
Wysłany: Śro 21:35, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Adepcie, jak juz powiedzialem podejmuje wyzwanie. Jutro zaczynam prace i zobaczymy jak to sie potoczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:56, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Oki.. ale miło by było gdyby ktos odpowiadał czasem też na moje pytania... (a Ty mógłbyś się lepiej określić o jakie wyzwanie chodzi.. bo ich to już klika teraz można naliczć.. - więc nie wiem co chcesz teraz zrobić i co udowodnić....).
Czy mogła by to być gumka wycięta z balonika....???
((przychodzi mi też do głowy pasek gumki wycięty z (uwaga teraz palne) prezerwatywy... - ale nie jestem pewny co do rozciągliwości tego materiału (nie miałem wiele styczności ) (tylko się nieśmiać). - więc może ktoś coś doradzi....
pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MARIUSZ
Administrator
Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 93 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 23:46, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Witam
Gumka do takiego modelu musi być (niestety) modelarska i to dość dobrej jakości, sprzedawana jest w pasmach o przekrojach 4x1mm i 6x1mm i trzeba ją pociąć na węższe pasemka, do tego potrzeba specjalnego narzędzia , ew uproszczoną ucinaczkę do gumy można zrobić z żyletki i kawałka sklejki. Przekrój gumy do napędu modelu o rozpiętości ok 15 cm powinien wynosić ok. 0,5 mm x 1 mm , aby taki model latał jego ciężar nie powinien przkroczyć ok 0,8 grama.
Co do wyzwań - to ja mam jedno:
Wykonanie modelu "na gumę" , który utrzyma się w powietrzu 5 minut,
ale lot musi się odbywać w pomieszczeniu nie większym niż 5x5 m i nie wyżyszym niż 3 m. Pierwsza osoba która tego dokona i udowodni. otrzyma zestaw modelu : do wyboru Graffiti ,Multi, Spin z mojej oferty.
W zadaniu nie mogą brać udziału zawodnicy F1Di F1L (dla nich to żadne zadanie )
Pozdrawiam Mariusz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:53, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Taaa.... - a to w ogóle możliwe....???!!! - ja narazie mam problem ze zrobieniem czegoś co by latało chociaż 10 sekund... - a co dopiero....
Fakt (i to przykry) że ja stosuję (niestety) tylko gumki "od majtek" więc na loty dłuższe niż (w porywach) 40 s nie ma szans... - ale nawet tyle nie mogę narazie osiągnąć.. - chyba się pomyliłeś drogi Mairuszu i pewnie chciałeś napisać 0,5 minuty... a nie 5 minut...!!!! - wg mnie - to niemożliwe... - jeszcze nie widziałem żeby coś tak długo latało na gumkę.. - zwłaszcza na powierzchni 25 m2... - to czysty nonsens.. - ale mogę się mylić.. - nie wiem w końcu jake są te gumy modlarskie.. - widocznie muszą być bardzo elastyczne i wytrzymałe....
pzdr.
a tu link do mojego ostatniego dzieła.. (odpapugowałem to co TEQ podrzucił.. z różnym skutkiem):
dwie klatki...
->http://voila.pl/igtym/?4
->http://voila.pl/igtym/?1
A tu "dziwnolot" - czyli po przeróbce... - dzięki której lepiej naśladował latanie... - dość ciekawy experyment....
->http://voila.pl/igtym/?3
->http://voila.pl/igtym/?2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grafi
MODELARZ
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole/Rzeszów
|
Wysłany: Pią 15:57, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No juz niedlugo zobaczymy czy komus kto sie ta kategoria modelarstwa nigdy nie zajmowal uda wyrobic 3 minuty w pokoju (niestety moj ma tylko 2,5 metra wysokosci ) No ale model juz powstaje i sadze, ze przez weekend powinienem go skonczyc.
A co do gum to w ksiazce ktora posiadam jest napisane, ze gumy modelarskie maja do 1000% rozciagliwosci - potrafia sie 10 krotnie rozciagnac.
Jesli chcesz wiedziec jakiej jakosci guma ty dysponujesz proponuje zrobic test, ktory tez jest umieszczony w ksiazce
"Oznaczamy na pasemku gumy odcinek o dlugosci 100mm dlugopisem lub pisakiem. Na stole rozkladamy przymiar (linijke) o dlugosci 1 metra z podzialka co najmniej centymetrowa i rozciagamy gume maksymalnie, mierzac jednoczesnie do jakiej dlugosci rozciagnie sie odcinek 100-milimetrowy. Zwalniamy naciag gumy i mierzymy jaka dlugosc ma odcinek pomiarowy. Drugi raz mierzymy ten sam odcinek po uplywie 5 minut. Przyrost dlugosci odcinka 100mm jest odksztalceniem trwalym gumy. Znajac wydluzenie sprezyste oraz wydluzenie trwale obliczamy wspolczynnik K charakteryzujacy dana gume, dzielac odksztalcenie sprezyste (w procentach) przez odksztalcenie trwale (w procentach). Wspolczynnik ten dla dobrej gumy modelarskiej wynosi okolo 160.
Przyklad:
Podczas naciagania oznaczony dlugopisem odcinek 100mm uzyskal dlugosc 820mm czyli odksztalcenie sprezyste wynosi 820%. Zmierzony po uplywie 5 min oznaczony przed rozciagnieciem odcinek 100mm ma dlugosc 104,5mm czyli jego wydluzenie trwale po 5 minutach wynosi 4,5%. Wspolczynnik K dla tej gumy wyniesie:
K=820/4,5=182,2
Wynika z tego, ze sprawdzana guma nalezy do dobrych."
Fragmet z ksiazki "Modele halowe z napedem gumowym" E.Ciapała, R.Czechowski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|