Spitfire MK V
MODELARZ
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bieszczady Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:45, 29 Sie 2007 Temat postu: mikro loty |
|
|
Cześć..
Od jakiegoś czasu wróciłem do modelarstwa latającego i znów zamarzyło mi się zbudowanie małego samolotu na gumę latającego po pokoju..
Dzięki nabytej wiedzy teoretycznej i wielu doświadczeniom w pratkyce z zeszłego roku - mogę powiedzieć że wiem "o co w tym chodzi" i nie będę raczej męczył wszystkich najbanalniejszymi pytaniami. Poszukując na własną rękę najlepszych rozwiązań, drogą experymentów w dążeniu do doskonałości stworzenia swobodnolota, który krążył by ładnie pod żyrandolem przez kilka minut - przetestowałem kilka konstrukcji i zapoznając się z nieugiętymi zasadami fizyki, przekonałem się o wielu zależnościach których nie dopuszczałem do świadomości, a które to rządzą awiniką - są jedyne i właściwe w budowie mikro modeli latających jak np. (jedna z najważniejszch) zasada wielkości modelu - a dokładniej powierzchni nośnej skrzydeł do masy - która to (ta pierwsza) nie idzie proporcjonalnie z wagą.. Przekonałem się że aby budować wolno latające modele potrzeba możliwie jak największej powierzchni przy budowie konstrukcji iście architektonicznych - tak by z jak najcieńszych elementów pojedynczych części zbudować jak najmocniejszą i sztywną konstruckję o dużych rozmiarach i pokrytą najlżejszymi materiałami.. - To tyle teorii.
Teraz przejdżmy do praktyki i pytań pojawiających się już na początku jeszcze przed samą konstrukcją.. (które chcę zadać jako nie dość doświadczony jeszcze modelarz).
A mianowicie.. - co do samej konstrukcji płatowca:
najczęściej spotyka się jednopłaty o ogromenej powierzchni skrzydeł.. - czy można jednak spróbować w budowie mikromodeli układ dwu-płatowca.. - wzorując się na konstrukcjah z prawdziwych samolotów z I WŚ..?? - mam taki właśnie zamysł.. - w teorii przecież to dużo większa powierzchnia nośna przy większej wytrzymałości każdego z płatów którę są/mogą być nieco mniejsze od jednego dużego..
Drugie pytanie to o układ - dolnopłata (tak wiem jestem nudny..) - ale bardzo podobają mi się dolnopłaty.. poza tym - biorąc pod uwagę fakt iż górnopłaty mają znacznie większą stabilność i o wiele mniejszą podatnośc na manewry - czyli skręcanie, chyba lepszym powinno być rozwiązanie dolnopłata którego łatwiej przechyla się w locie na jedną ze stron wpadając w lot po łuku.. - to powinno dać mniejszy promień skętu i pozwolić łatwiej go osiągnąć.. - co powiedzą na to doświadczeni modelarze zajmujący się budową mikro na gumę..?
- ostatnie pytanie dotyczy już samego materiału - czyli wspaniałej balsy.. - chodzi mi o samą grubość.. - ja dotychczas używałem kilku podarowanych mi deseczek o grubościach ok 1mm (3 deseczki) i jedną grubszą której prawie wcale nie używałem o grubości jakieś 2mm.. - ale jaka balsa jest najlepsza do budowy tych że modeli..? - czy nie ma jednej optymalnej i wszystko zależy od konstrukcji? czy może nie ma to większego znaczenia i wszystko zależy od umiejętności i dokładności wycinania elementów przez budującego..?
Aha byłbym zapomniał - czy ktoś może mi pokaząc o ile lżejszy jest papier japoński/koreański od zwykłego pakowego na przykładzie kilku kwadratów o różnych powierzchniach.. - byłbym bardzo wdzięczny a i była by to niezła nauka dla wszystkich początkujacych.. Ja kiedyś pokrywałem modele folią - najlżejsza jaką miałem (już nie pamiętam gdzie znalazłem).. - ale tym razem dla ładniejszego wyglądu wolałbym żeby był to papier żeby model nie był taki przezroczysty..
- będę bardzo wdzięczny za jakieś plany - jeśli ktoś mógłby mi podrzucić - akich modeli latających po pokoju któych skręt można wytrymować góra do 2m (nie więcej) i mniej tym lepiej oczywiście.. Tylko nie jakieś tam kwadratowe testse - dla początkujących - wolałbym coś o zaokrąglonych kształtach - w sklejeniu dam sobie radę..
Podrzućcie coś jak macie jakieś ładne modele..
Proszę o jakeś opinie i komentarze..
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|