WIRTUALNA MODELARNIA

Gall Anonim

Co weź po prostu się nie udzielaj Elkabanos, bo tylko sobie obciach robisz.

tuba1993

dobra mysle ze juz dostal nauczke i nie trzeba juz go jechac.

Czy masz drogi Gallu Anonimie jakis fim czy zdjecia z lotow?

Gall Anonim

Niestety, ze względu na pogodę oblot został przełożony na piątek.

tuba1993

i co i co i co masz cos ciekawego???
gallu XD

Gall Anonim

A no mam:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Model wyregulowany i dobrze wytrenowany, czekam na zawody, może uda mi się do Krosna załatwić hak dynamiczny.

Andy

Cześć.
Masz wiele możliwości, ale ja bym Tobie proponował w Krośnie wystartować bez haka dynamicznego, jeśli w małych formach nie startowałeś już z hakiem dynamicznym i to będzie Twój pierwszy model z dynamikiem. Jeśli nie masz jeszcze opanowanego holowania na haku dynamicznym, a nie jest to takie zupełnie łatwe, nie jest też strasznie trudne to lepiej na Mistrzostwach Polski w Krośnie zaistnieć, zająć jakieś miejsce ze zwykłym hakiem. Nauka latania na haku dynamicznym niesie za sobą pewne ryzyko, połamania modelu przy nauce, jak również ucieczki z holem (wbrew pozorom całkiem realne).

Naukę latania na haku mógłbyś zacząć po mistrzostwach. Jeśli zdecydowałbyś się na start ze zwykłym hakiem to warto by było abyś pojechał na nie z własnym pomocnikiem do wypuszczania modelu, tak abyś stał na starcie z rozwiniętym holem i gotowym modelem spokojnie czekał na odpowiedni moment startu, a nie startował wtedy kiedy ktoś będzie miał czas Ci akurat wypuścić model. Co do haka dynamicznego to nie tylko można go kupić, można go również zrobić nie koniecznie w wersji toczonej-frezowanej. Mój pierwszy hak dynamiczny w małych formach był najprostszy z drutu, taki jak potem opublikował go w książce Stanisław Kubit. Pierwszy hak w F1A zrobiłem z drutu stalowego i mosiądzu (lutowany) według projektu warszawskiego modelarza Antoniego Sulisza wielokrotnego Mistrza Polski. Może nie był tak piękny jak teraz kupny i może nie miał wszystkich funkcji, ale spełniał rolę w zawodniczym szybowcu bez problemu. Gdzieś w piwnicy jeszcze powinienem jeden egzemplarz takiego haka ze starych lat mieć. Jeśli jesteś zainteresowany nie koniecznie zrobieniem takiego samego, ale zapoznaniem się na jakich wynalazkach latało się całkiem skutecznie kiedyś, mogę go sfotografować.

Co do twojej konstrukcji szybowca to proponuję zastanów się nad dorobieniem nowych mocniejszych skrzydeł. Nie koniecznie teraz, może po sezonie. Nie widzę wszystkich szczegółów, ale jeśli nie masz węglowych nakładek na żeberkach, to jeden nawet węglowy dźwigar może być niewystarczający, szczególnie na skręcanie skrzydeł. Kiedy nie było węglowych nakładek na żeberka i węglowych spływów i kesonów, zawodnicze modele miały obowiązkowo dwie pary dźwigarów w centropłacie i dodatkowo skośne żeberka. Model jest rozpędzany przy strzale i musi mieć sztywne skrzydła również na skręcanie w przeciwnym wypadku skrzydła wpadają we flater. Uwaga na stare plany radzieckich zawodników, na których nie ma podanych materiałów, często żeberka były z lekkiej lipy, a wąskie spływy z syberyjskiej sosny.

Po sezonie na Twoich skrzydłach możesz zrobić eksperyment i przykleić nakładki z rowingu po wierzchu na gotowe skrzydło, ciekawe jaki byłby efekt, może się okazać że model wcale nie będzie gorzej latał co do czasu w atermice, a sztywność się poprawi, kto wie ?

Jeśli to co napisałem nie dotyczy Ciebie, czyli że umiesz latać na dynamiku, a model Twój ma więcej węgla niż myślę potraktuj to jako materiał o szybowcach F1A dla wszystkich, aby wiedza ta nie była tajemną, może się komuś innemu przyda.

Pozdrawiam Andy

Ramona

Wydaje mi sie ze Kolega Gall wie o tym. Ale uważam że latac z prostej na nowym haku zdziała wiecej zawsze + pare metrów nikt nie kaze mu krazyć odrazu to wymaga czasu...

Gall Anonim

Masz wiele racji i każdemu kto zaczyna to się z pewnością przyda. Rozpocząłem pracę nad hakiem, ale nie wiem czy zdążę do mistrzostw raczej nie, ponieważ nie ma jeszcze odpowiednich sprężyn. Oczywiście nie latałbym z dynamikiem bez odpowiedniej ilości treningów wcześniej. Raczej wystartuję z hakiem wahadłowym, a dynamik powinien pojawić się na PP w Stalowej Woli. Chętnie zobaczę ten haczyk, mógłbyś wstawić zdjęcia? Co do sztywności płata model latał i to nawet w mocnym wietrze i był dobrze rozpędzany i nic się nie dzieje. Mamy w Bydgoszczy kilka innych starych A-2 w pełni drewnianych z drobnymi elementami tkaniny szklanej i nic się nie dzieje, przykład kolegi Arka latającego w seniorach. Płat dziwi wielu ludzi brakiem wielu wzmocnień, ale na prawdę to rozwiązanie jest sprawdzone i działa beż zarzutu. Centro składa się z dwóch węglowych dźwigarów 10*2mm wkładek z twardej balsy szerokości dźwigara, kesonu balsowego 1,5mm pokrytego od góry tkaniną szklaną 20g/m2 i do tego szeroki sztywny i twardy balsowy spływ. Nad nowym węglowym modelem pomyślę za jakiś czas powinien być zrobiony na sezon 2011, bo na przyszły sezon planuję małe formy, aby dobrze polatać w moim ostatnim sezonie w małych formach oprócz tego powinien pojawić się Wicherek 15 więc A-2 musi trochę poczekać.

Andy

Muszę poczekać aż będę miał uprawnienia do zamieszczania linków ze zdjęciami na tym forum.

Pozdrawiam Andy.

Gall Anonim

To czekamy.

Andy

Gall Anonim

Już piszę.

MARIUSZ

Witam
Wątek o hakach dynamicznych przeniosłem do nowego tematu w dziale techniczne.

pozdrawiam Mariusz