WIRTUALNA MODELARNIA

Locke

Wymyśliłem jak zrobić prostą i tanią aparaturę nieproporcjonalną za ok. 30zł.
Potrzebny będzie do tego samochód rc, taka zabawka. Rozmontowywujemy ją i wyciągamy 2 silniczki, tą płytkę z odbiornikiem i odcinamy kable, te ktore idą do bateri. Z tych 2 silniczków robimy "serwa" czyli na ich wały nakładmy małe rolki, żeby nawijały nitkę podpiętą do steru. Ruch w druga strone zapewnia sprężyna, czyli ster jest ciągle wychylony. Mamy 2 silniczki czyli 2"kanały" więc moze to posłużyć do sterowania jakiegoś prostego szybowca.

Co o tym sądzicie??

pozdr
Locke

CrysTal

Tylko, że wtedy stery będą zawsze znajdowały się na max wychyleniach. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale byłoby tak:
jeśli silniczek nie jest uruchomiony to sprężyna ciągnie ster np. max do dołu. Uruchamiamy silnik a on ciągnie poprzez nitkę ster max do góry. Utrzymanie takiego steru w pozycji neutralnej będzie praktycznie niemożliwe.
Osobiście, mam wątpliwości (co do pomysłu) Wesoly

Locke

Coś podobnego opisane jest w " Miniaturowym Lotnictwie" Wiesława Schiera, że aby utrzymać ster w polożeniu neutralnym tzreba ciągle "impulsować" sterem.

Ja jutro ide kupić auto i sprubuję to samemu wykonać Wink

Prosze o dalsze opinie Wesoly

Ragi

Nie kupuj... Sam tak próbowałem robić z poduszkowcem i nie wyszło. zasięg takiej aparatury to w pierwszych paru miesiącach ok. 50m a potem ok. 20-30 (facet ze sklepu modelarskiego mówił, ze coś w tych zabawkach wysycha). Więc nie wydawaj kasy tylko zbieraj. A jeśli chcesz mieć to do szybowca(np. Graffiti) to za 150zł możesz kupić dwu kanałową aparaturę (ja mam Sanw'e Dash Sabre).

Locke

Dzięki za poradę ale jednak sprubuję to zrobić, może się uda. A taka " prawdziwą" aparaturę to kupie poświętach 4 kanałową.