WIRTUALNA MODELARNIA

Krzysiek P.

[link widoczny dla zalogowanych]

Krzysiek P.

dziś wkleiłem bowdeny do kadłuba, tylnie kółko, zamontowałem serwa na półce oraz włącznik elektroniki w kadłubie. Wkleiłem także statecznik poziomy do kadłuba na stałe.

Kaziuk

Jest śliczny!
Nie powstrzymałbym się jednak przed tryśnięciem go perłowym metalikiem... Laughing

karolsefory

A w życiu nie kupuj tego paliwa. Sam mam. Ma za mało oleju. Przecież w instrukcji pisze że ma mieć 16 %. Lepiej nie baw się tak jak ja w dodawanie potem rycyny. Bo co jakiś czas trzeba czyścić silnik bo zakleja kanały chyba to się nazywa dolotowe. Ja troszkę swój zniszczyłem bo docierałem na nieodpowiednim paliwie. Właściwie pierwsze uruchomienie i pierwszy litr był na extra paliwie.
PS. I to nie są żadne siki !!! W tym praktycznie nie da się nic popsuć przy robieniu. No chyba że się da złe proporcje ale po za tym to trzeba być geniuszem żeby popsuć paliwo. xD

Krzysiek P.

Kaziuk

Obaj macie właściwie rację, bo zapominacie o dwóch podstawowych tu rzeczach:
- 1 litr np. metanolu plus 1 litr np. nitrometanu, to nie są 2 litry roztworu. Reszta przypomni się Wam ze szkół...
- dla współczesnych silniczków bardzo ważną rolą oleju jest chłodzenie całego kanału wylotowego. Rycyna jest więc najlepsza, bo smaruje doskonale, a prawie się nie spala, więc chłodzi również doskonale. Jednak w związku z niespalaniem nie daje właściwie tu żadnej energii na plus, więc z jej zawartością w paliwie nie należy przesadzać. Powiedziałbym tak - jeśli ufajdany jest nie tylko wydech, ale i cały silnik począwszy od wlotu powietrza, to jest jej już za dużo...
Kto rozwinie sprawę dla 4-suwów? Bo mi się już nie chce... Jezyk

Krzysiek P.

"1 litr np. metanolu plus 1 litr np. nitrometanu, to nie są 2 litry roztworu. Reszta przypomni się Wam ze szkół..."

No takie rzeczy to wiem, bez przesady...

Słusznie zwróciłęś uwagę na fakt że olej w silniku modelarskim ma też funkcję chłodziwa.

Dziś będę docierał silnik, tutaj jest ogólny schemat którym ja się kieruję, może komuś sie przyda
[link widoczny dla zalogowanych]

karolsefory

OK uratowaliście mnie bo ja docierałem na tym paliwie teraz już mnie nerwy nie ponoszą. Dobra a teraz zróbcie coś dla mnie. A mianowicie odpowiedzcie wyczerpująco na to pytanie. Czy jeżeli przechłodziłem silnik podczas docierania to czy to źle czy dobrze czy nie ma znaczenia. Spodziewam się że przy docieraniu utrzymywałem temperaturę jakieś 60 cm bo był bardzo gorący dla ręki ale nie było oparzeń. Proszę o odpowiedź bo ciągle nad tym główkuję. Laughing

Edit: Kieruję się oryginalna instrukcją od silnika Super Tigre G51 na którego tłumiku pisze niestety MADE IN CHINA

Krzysiek P.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kaziuk

Wręcz koszmarne te wióry! Nie wiem czy nie warto było na początek wypłukać silnik w dykcie. Ja tak robię z każdym odkąd po zamontowaniu i zdjęciu nowego OS-MAXa zobaczyłem na łożu opiłki...
Garnek, 2 litry dykty i płuczę. Wczoraj akurat zrobiłem to z nowiutkim Thunder Tiger. Niby Tajwan, a opiłków miał naprawdę sporo. Wsciekly

Bo docieranie docieraniem, ale jeśli na gładzi lub tłoku powstanie choć jedna głęboka rysa, to silniczek już zawsze będzie miał osłabioną kompresję i osiągi...
I jeszcze odnośnie załączonej instrukcji docierania/regulacji. Jest rewelacyjna! Brakuje mi w niej tylko dwóch rzeczy:
- mocnego od a do z nacisku na czystość paliwa,
- porady co zrobić, jeśli przy dobrze wyregulowanych wysokich i niskich obrotach, na średnich silnik gaśnie. Albo inaczej - po doregulowaniu średnich, zgaśnie na wysokich...

P.S. Krzysztof, mam taką samą hamownię przy stole w garażu, ale z dodatkowo zamocowanym serwem gazu... Smile

karolsefory

No a ja chcę dalej odpowiedzi na pytanie czy to źle że przechłodziłem silnik podczas docierania. Nie krępujcie się odpowiedzcie.

Kaziuk

Hmm... A w jaki sposób go przechłodziłeś, we wściekłym azocie, czy tylko gaśnicą CO2 ?

karolsefory

Matko boska. Był na bardzo bogatej mieszance. Znaczy właściwie docierałem na ustawieniach oryginalnych. Ustawiają je tak żeby było bezpiecznie docierać. Ale naprawdę był taki zimny w ogóle nie chciał się nagrzewać dochodził do pewnej temp i dalej się nie grzał. Może coś nie tak z moim egzemplarzem.???

Kaziuk

Nic to silnikowi nie zaszkodziło.

Krzysiek P.

Wróciłem już ze szpitala. Prace ruszą znowu pełną parą, za tydzień planuję oblot.